Za marzenia nie karają

Heej kochani 

Dziś post o tym co kocham najbardziej - marzyć! 

Wszyscy z nas o czymś marzą. Każdy z nas jest marzycielem. Tak, nawet jak myślisz o tym jak 

bardzo byś wypił swoją ulubioną kawę, już o niej marzysz - więc jesteś marzycielem

Marzenia mogą być głupie. Głównie zaczynamy marzyć wtedy gdy nie mamy o czym myśleć. 

Marzenia mogą być głupie, nieodpowiedzialne, nie podobające się innym - ale ważne że twoje.

Na lekcji biologii, rozmarzyłyśmy się nad lotem w pewne miejsce. W pewnym momencie to się stało tak absurdalne że wybuchłyśmy śmiechem. Ale cóż - za marzenia nie karają! 

Dziś marzyłąm o kakałku, właśnie teraz gdy piszę tego posta. Tak się złożyło że dostałam specjalne kakałko. Robione pierwszy raz w życiu przez mojego szwagra! Tak nie wiedziałam że tacy ludzie istnieją, co jeszcze kakałka nie robili. - Tragedia! :D Cały proces gotowania mleka był tak komiczny, ze cieszcie się że nie widzieliście mojej miny!  "Mleko się podnosi. To tak ma być? Zaraz kuchnie zaleje? " - Obserwowanie bacznie mleka przez 6 minut :) - Mam nadzieję że nie spotkam na swej drodzę nikogo innego kto nie umie okiełznać mojego ulubionego zimowego picia!

Jestem ciekawa jeżeli ktoś z was ma swoje własne, realistyczne marzenie w które wierzy, lub też nie że się spełni. Może się z kimś utożsamie? Jeżeli macie musicie koniecznie napisać. 

                     
Jak wam się podobają zdjęcia? Według mnie jest to jedna z najlepszych moich sesji na tym blogu - wyraźcie swoją opinię.