Nic, a zarazem coś

Hej!
Za rok najprawdopodobniej idę do technikum fotograficznego i w związku z tym w wolnych chwilach wychodzę na świeże powietrze i robie zdjęcia wszystkiemu co zaciekawi moje oko. Dzisiaj wybrałam się w plener z kumpelami i co mnie pozytywnie zaskoczyło? To, że na dworze było okropnie, nawet deszcz kropił i byłam już taka wkurzona, że zdjęcia nie wyjdą, szkoda mojej pracy, ale wyszło całkiem na odwrót. Na dworze okropnie, a w aparacie jasno, przejżysto, tak ciepło. Myślę, że zdjęcia nie wyszły źle, a jeżeli macie jakieś pomysły na sesje to jestem otwarta na wszystkie propozycje :)