Styles my king!

Aloha. Nawet jak na  dworze jest piękna pogoda, ptaki śpiewają, to i tak mam takie dni, w których nic mi się nie chce. Może i bym chciała wstać, wyjść na dwór, zrobić coś pożytecznego dla świata, ale moje ciało mi na to nie pozwala( pozwala tylko leżeć haahh). Niekiedy jestem nie do  życia. Nic mnie nie cieszy, wszystko wydaje się takie pospolite, po prostu nudne. Leżę już tą 4 godz na laptopie przeglądając setny raz Facebooka czy Instagrama i patrzę na tych ludzi cieszących się życiem, a ja? Nic nie robię żeby było lepiej u mnie. Dopiero kiedy wejdę na YouTube i napisze tytuł piosenki One Di, pojawia mi się uśmiech. Myślę, że Harry śpiewa "baby i'm perfect, baby i'm perfect for you" czy Zayn śpiewający "She's been my queen" haha wiem ze to głupie, ale czuje się wtedy jak ta wybrana hah. Kiedy przesłucham ich cały album znów nabieram sił. Pomagam przy domu, ogarnę pokój, wezmę się w garść. Fajnie mieć takiego idola, który "postawi cie na nogi". A wy, masie swoich ulubieńców? ;)